Umiejętne połączenie zalet tabletów i laptopów w urządzeniach hybrydowych to bardzo ciężkie zadanie. Szlakiem przetartym przez Asusa podążył w drugiej połowie ubiegłego roku Microsoft, decydując się na skonstruowanie Surface’a – więcej się jednak o nim mówi jako o tablecie, nie hybrydzie. Tendencja może ulec zmianie, bowiem Lenovo zaprezentowało Helixa.
Zacznijmy od tego, co najważniejsze – na pokładzie znajdziemy procesor z serii i5 lub i7, 8 GB RAM i dysk SSD z 256 GB, a ekran o przekątnej 11,6 cala generuje obraz w rozdzielczości Full HD (1920 x 1080). Nieźle, prawda? Konfiguracja, której nie musiałby się wstydzić nawet laptop. Co więcej, Lenovo daje nam całkowitą dowolność w kontekście używania urządzenia. Może być samym tabletem, jeśli zaś zajdzie potrzeba dłuższej pracy na baterii (w Helixie są dwie – w stacji dokującej, która jest jednocześnie klawiaturą, i w ekranie) możemy go złożyć tak, by był zasilany z dwóch źródeł – wtedy wytrzyma nawet 10 godzin. O tak oczywistych kwestiach, jak standardowy układ klawiatura + ekran, tudzież stacja dokująca będąca podstawką nie warto nawet wspominać. System chłodzenia sprawia, że Helix w zasadzie nie ma prawa się przegrzać, a przy okazji pracuje bezgłośnie. Matryca LCD-IPS chroniona jest przez Corning Gorilla Glass, a rozpozna gesty z użyciem nawet dziesięciu palców.
Konfiguracja sprawia, że Helix pracuje równie szybko, co bardziej wydajne Ultrabooki, więc przy klasycznym układzie klawiatura + ekran może być zaliczany do tegoż segmentu. Z urządzeniem możemy się precyzyjnie komunikować za pomocą pióra cyfrowego i pięcioprzyciskowego clickpada, który jest o 20% większy niż tradycyjnie montowane w ThinkPadach. Helix jest też najjaśniejszy z rodziny. Hybryda umożliwia komunikację z innymi urządzeniami za pomocą łączności NFC, a dzięki opcjonalnemu modułowi będzie możliwość korzystania z internetu dostarczanego w technologii LTE.
Urządzenia hybrydowe były do tej pory ciekawostkami dla największych fascynatów z odpowiednią zawartością portfela, nie były bowiem w stanie zastąpić podstawowej jednostki do pracy. Helix może zacząć odwracać ten trend, jako że konstrukcja jest nadzwyczaj udana i wydajna. Dla osób, które szukają laptopa ekran może okazać się za mały, ale już użytkownicy korzystający do tej pory głównie z netbooków powinni być zachwyceni – nie tylko mobilnością i jakością hybrydy, ale przede wszystkim wydajnością. Na Helixa poczekamy do lutego bieżącego roku, a początkowa cena pewnie ostudzi nieco gorące głowy – Lenovo wycenił go na 1499$, więc nie każdy będzie mógł sobie nań pozwolić, przynajmniej od razu. Można jednak pomyśleć nad kupnem skarbonki, która pomoże nam zaoszczędzić nieco pieniędzy, by Helixa nabyć. Bowiem warto.
Tagi: Lenovo, Lenovo ThinkPad Helix, tablet, urządzenia hybrydowe
Dodaj komentarz